wtorek, 11 września 2012

Chapter I #

Staliśmy przed ogromną willą. Gracjan trzymał Fabiana na rękach, Valerie ściskała moją rękę z niedowierzania. Próbowałam sobie wmówić, że to tylko zwykły trzypiętrowy dom z basenem, kortem do tenisa, ogromnym podwórkiem, placem zabaw i wielkim psem rasy Husky. Norma.
- Ile znajduje się tu pokoi ?
- 1O sypialni, kuchnia, jadalnia, salon, pokój muzyczny, 1O łazienek , które znajdują się w każdym pokoju. - zaczął wyliczać Chris, który właśnie wyszedł nas przywitać. Za nim wlokło się dwójka nieznajomych mi osób. Jednym z nich był chłopak, mniej więcej w moim wieku. Był szatynem, o włosach zostawionych w artystycznym nieładzie, co można było nazwać fryzurą. Był umięśniony, mogę się założyć, że trenował kilka lat na siłowni. Oczy miał czekoladowe, w których można było utonąć. Był wysoki, wyższy od osoby towarzyszącej. Kości policzkowe idealnie podkreślały jego urodę. Wysportowana sylwetka, której pozazdrościł by każdy chłopak. Jednym słowem mówiąc : Ideał. Natomiast drugą osobą była dziewczyna. Miała długie brązowe włosy, sięgające do pasa. Gdzie nie gdzie lekko się kręciły. Była szczupłą dziewczyną, o nietypowej urodzie. Rzęsy miała bardzo długie, usta różowe, a oczy miała trzy kolorowe. Jedno oko miała szare z brązową plamą, a drugie zaś całe niebieskie. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, pierwszy raz widzę takie cuda. Dziewczyna była niższa od chłopaka o głowę, ale widać było, że stawia na naturalność, a zarazem lubi ubierać się seksownie. Miała tatuaż na obu nadgarstkach i na ramieniu. Zdziwiona popatrzyłam na Gracjana, a on na mnie. Valerie uśmiechała się od ucha do ucha. Fabian ukrył się za mną, chcąc zostać niezauważonym. Widać było, że ani my, ani oni nie cieszą się z nowego rodzeństwa.
- Witaj Anabell. To są moje dzieci, Nathan i Chanel. - przywitał nas uściskiem Chris, po czym pocałował moją mamę. Chciało mi się zwymiotować. Czułam.. wściekłość.
- To jest Blair, Fabian, Valerie i Gracjan. - przedstawiła nas moja mama ( Anabell ) . Pomachałam im ręką, co w moim wykonaniu znaczyło ' Cześć ' . Reszta mojego rodzeństwa zrobiła to samo. Blackowie machnęli ręką i poszli do domu. Chris ich ' ochrzanił ' grożąc stratą kieszonkowego. Jednak oni nie wzięli sobie tego do serca i po chwili zniknęli w domu. My zrobiliśmy to samo, tylko za sobą targaliśmy cholernie ciężkie walizki. Chris oprowadził nas po domu. Pierwsze co zwiedziliśmy to salon. Był ogromny. Jedna ściana była zielona, a obok niej była biała kanapa i dwa fotele. Druga ściana była zaś biała, a przed nią stała wielka plazma. Kolejna ściana była półokrągła i była na niej fototapeta latawca. Następna była kuchnia. Najnowsze gadżety zakrywały 3 \ 4 kuchni, przez co wydawało się być to małe pomieszczenie. A jednak nie było. Kuchnia była ogromna, niczym dwa moje pokoje. Kolejna była jadalnia, która pomieściła by z dwadzieścia osób. Mieścił się w niej ogromny stół , kosz na śmieci i obrazy, namalowane przez najsłynniejszych artystów świata. Potem był pokój muzyczny , który był jak studio muzyczny. Jedyne co mnie ucieszyło w tym domu, to właśnie te pomieszczenie. Kiedy zobaczyłam pianino, gitary, mikrofon miałam ochotę się uśmiechnąć. Na końcu naszej wycieczki były sypialnie. Wybrałam sobie tą. Moja siostra zaś . Gracjan tą.  A mały Fabian dostał tą. Zaczęłam rozpakowywanie. Zajęło mi to trzy godziny. Wiem, jestem powolna, ale robiłam wszystko dokładnie. Zmęczona położyłam się na łóżku. Chciałam sobie zrobić drzemkę, odpocząć , przemyśleć wszystko.. Nie dano mi jednak odpocząć, bo do mojego pokoju weszła Chanel.
- Siema. - powiedziała od niechcenia i usiadła obok mnie, zapalając papierosa. Zaczęłam kaszleć. Nigdy tak naprawdę nie tolerowałam palenia, ani palaczy. Odstraszało mnie to. Ten ohydny zapach, który zabiera połowę życia. Kiedyś obiecałam mamie, że nigdy nie będę palić i słowa dotrzymam.
- Jeśli masz zamiar tu palić, to wybacz mi, ale musisz wyjść. Nie lubię mieć pokoju zaśmierdniętego papierochami.
- Chcesz ? - zapytała pokazując mi paczkę, jednocześnie gasząc jednego  na ręce.
- Nie dzięki, nie palę. - odparłam i oddałam jej paczkę.
- Pewnie musisz być wkurwiona tym, że twoja matka wychodzi za mąż. Zawsze palę, gdy jestem wkurzona. To unicestwia gniew, wprowadza spokój do duszy.
- Nie jestem. Znaczy.. na początku byłam, ale już mi przeszło. A co do papierosów, dzięki, ale nie skorzystam z tej kuszącej propozycji. 
- Jasne. Wmawiaj to sobie. Ja idę, a ty tymczasem przemyśl to, co ci powiedziałam. - Chanel uniosła brew do góry i wskazała na pudełko. Mój wzrok przykuł napis '' Paląc Zagrażasz Życie Swoje I Ludzi W Twoim Otoczeniu '' . Szczerze mówiąc, strasznie mnie kusiło, aby wziąć papierosa i cisnąć prosto w jej twarz. Ona nie rozumie. Chce, abym zapaliła, abym popadła w nałóg. Pewnie chce mieć z kim zapalić. Ale ja się nie poddam, nie dam jej tej satysfakcji. Nie skuszę się. Chanel wyszła z uśmiechem z pokoju, zostawiając mnie samą z paczką papierosów przed nosem. Strasznie mnie korciło, aby spróbować. Ale obiecałam to matce, kiedy jeszcze żył tata. Obiecałam to jej i słowa nie złamię. - pomyślałam i cisnęłam prosto w ścianę paczkę papierosów.

I JAK SIĘ PODOBA ? NA RAZIE KRÓTKIE, BO TO I TAK PIERWSZY ROZDZIAŁ. W DRUGIM MAM INNE PLANY. CO BYŚCIE POWIEDZIELI NA TO, ABY AKCJA ROZGRYWAŁA SIĘ W SZKOLE ? WYRAŻAJCIE SWOJE OPINIE W POSTACI KOMENTARZA < 3

10 komentarzy:

  1. świetny rozdział <3 W szkole? jestem za :D
    czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ӏ read this paragгаph fully concеrning the resеmblance of latest anԁ рrеvіous technolοgies, it's amazing article.
    Here is my website :: how to stop snoring naturally

    OdpowiedzUsuń
  3. If you want to gгow youг knowledgе just keep
    visitіng this site and be updated with the newest news ρosteԁ here.
    My homepage :: 1 month loan

    OdpowiedzUsuń
  4. Great article.

    Also ѵisіt my weblog :: quick cash
    Feel free to visit my web page - quick cash

    OdpowiedzUsuń
  5. Hi colleagues, gоod аrticle anԁ nice argumеnts cоmmented at this ρlaсe, I am іn fact enjoyіng
    by theѕе.

    Herе is my web ѕite :: short term loan
    My website - short term loan

    OdpowiedzUsuń
  6. Μy brother suggeѕted I might likе thіs blog.
    Нe ωaѕ entirely right. This pοst truly madе mу day.
    You cann't imagine simply how much time I had spent for this information! Thanks!

    My web-site; Engagement Rings

    OdpowiedzUsuń
  7. Hеllο theгe! I just ωould like tο giνe you a big thumbs up for
    yοur great informаtion you hаνe here
    on this post. I am rеturning to your website for morе soon.


    My blοg post - Eternity rings

    OdpowiedzUsuń
  8. Ηі, its nice parаgraph concernіng mеdia print, we all understаnd mеdia is a fаntastіc sοuгce
    of data.

    mу sitе; same day payday loans
    Also see my webpage: same day payday loans

    OdpowiedzUsuń
  9. Hі thеre, Ι enjoу reading all of your poѕt.
    I like to write a little comment to support you.

    Look at my web-site; Same Day Payday Loans

    OdpowiedzUsuń
  10. of couгѕе lіke уоur wеb ѕite
    but you havе to takе a look at the ѕpelling
    on quite a feω of youг postѕ.

    Seνeгal of them are гifе with spelling рrοblems and ӏ to find it
    veгy bоthersome to infoгm the
    truth however I ωill cеrtаinly come bаcκ agaіn.


    My hοmepage :: payday loans no credit check

    OdpowiedzUsuń